Na sygnale

Chwilę grozy przeżyła jedna z mieszkanek Nysy, która udała się na zakupy do osiedlowego sklepu przy ul. Grodkowskiej w Nysie. Kobieta zauważyła, że w jednym z samochodów na parkingu przed sklepem siedzi mężczyzna, który się nie rusza, ma zamknięte oczy, a na dodatek jest prawie nagi. Wezwane służby porządkowe stwierdziły, iż mężczyzna nie żyje. Sprawą zajmuje się nyska Prokuratura. Zwłoki należą do 34 mieszkańca Nysy. Przyczyna śmierci jest nieznana.

Nawet 5000 zł grzywny i zakaz kierowania grozi 29-letniemu mieszkańcowi woj. śląskiego, który kierując ciężarową Scanią z przyczepą o mało nie doprowadził do potrącenia pieszej na przejściu dla pieszych w Nysie. Mundurowi dzięki nagraniu z kamery umieszczonej w autobusie ustalili już kierującego i zatrzymali mu prawo jazdy. Teraz jego sprawą zajmie się Sąd.

Kolejna sprawa drogowa, która nie skończyła się już tak szczęśliwie miała miejsce w sobotę. O godzinie 4:50 na drodze krajowej nr 46 w miejscowości Głębinów BMW na francuskich numerach rejestracyjnych zjechało ze swojego pasa ruchu do rowu, w wyniku czego kilkakrotnie dachowało.

75% rowerzystów jeździ po chodniku, 56% – podczas jazdy rozmawia przez telefon komórkowy, 49% – słucha w jej trakcie muzyki, a 39% – nie korzysta nocą z oświetlenia. Statystyki Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego pokazują smutną prawdę: rower nie jest traktowany przez rowerzystów jako uczestnik ruchu drogowego mimo, że nim jest.

Prawdopodobnie ludzkie szczątki znaleziono podczas prac ziemnych przy budowie obwodnicy Nysy w okolicach Górki Hanuszowskiej. Jak wyjaśnia rzecznik nyskiej policji, na terenie budowy odkryto też granaty, naboje i kaburę.

Oko Saurona lub jak kto woli wielki brat widzi cie więc uważaj co robisz, Monitoring miejski w Nysie działa już od trzech lat - bez względu na święta, porę dnia czy warunki atmosferyczne, 24 godziny na dobę. Czy jest przydatny? - z całą pewnością tak. Przekonał się o tym pewien młody człowiek, którego wyczyny zarejestrowała kamera, zobaczmy jak to wygląda w monitoringu.

Głuchołazy ostatnio nie maja szczęścia kolejny raz doszło do strzelaniny tym razem jednak ofiarą padł .. radiowóz straży miejskiej, sprawcą okazał się dobrze znany funkcjonariuszom 32 latek, który wcześniej sprawiał strażnikom wiele kłopotów

Łącznie pięć zastępów Straży Pożarnej brało udział w gaszeniu pożaru jaki dziś wybuchł przy ulicy Wyspiańskiego – informuje kpt. Wojciech Zwardoń.

Policja zatrzymała sprawce strzelaniny w Głuchołazach. Okazała się nim 34 letni Piotr B pochodzący ze Śląska, który przyznał się do winy. Za popełniony czyn grozi mu dożywocie.

W 2015 r. w Polsce doszło do 82 802 pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych, co stanowiło 45% wszystkich pożarów w naszym kraju. Średnio co 6 minut strażacy wyjeżdżali do akcji gaśniczych związanych z pożarami traw. Do końca marca bieżącego strażacy gasili już ok. 6 tysięcy pożarów traw i nieużytków.