nysa

Chwilę grozy przeżyła jedna z mieszkanek Nysy, która udała się na zakupy do osiedlowego sklepu przy ul. Grodkowskiej w Nysie. Kobieta zauważyła, że w jednym z samochodów na parkingu przed sklepem siedzi mężczyzna, który się nie rusza, ma zamknięte oczy, a na dodatek jest prawie nagi. Wezwane służby porządkowe stwierdziły, iż mężczyzna nie żyje. Sprawą zajmuje się nyska Prokuratura. Zwłoki należą do 34 mieszkańca Nysy. Przyczyna śmierci jest nieznana.

Czy dyrektor nyskiego OPS Daniela Dybek włamała się do własnej instytucji, brzmi to absurdalnie, bo po co miałaby to robić skoro jest jej szefem i ma nieograniczony dostęp do pomieszczeń placówki? Jednak jeśli tak, to w jakim celu nowa dyrektor doprowadziła do wyłączenia monitoringu, by nie można było zobaczyć co robiła przez 6 godzin kierowana przez nią grupa osób w sobotę 20 lutego, nie wiadomo także kto był w jej składzie. Wiadomo natomiast , że doszło do ingerencji w system informatyczny i przeszukań szafek pracowników. Informatyk, który był odpowiedzialny za bezpieczeństwo danych nie został o akcji poinformowany więc w poniedziałek zgłosił dyrektorowi fakt dokonania włamanie do systemu, pół godziny później bez żadnego wyjaśnienia otrzymał natychmiastowe wypowiedzenie z pracy, oficjalna przyczyna likwidacja stanowiska.

Za bezpieczeństwo uczestników oraz czystość podczas procesji kościelnych, według nyskich władz, mają odpowiadać parafie, to logiczne, ale jak mówi ks. Mikołaj Mróz- To oburzające! -. prałat argumentuje, że Proboszczowie nie mają do dyspozycji policji, straży czy firm sprzątających, za komuny nikt nie kazał nam pilnować bezpieczeństwa wiernych na procesji, ani sprzątać. - kontynuuje Mróz - aż chciałoby się powiedzieć komuno wróć.

XV edycja Przeglądu Teatrzyków Przedszkolnych "Małe Proscenium" odbyła się w piątek 6 maja. Księżniczki, zwierzątka i wiele innych postaci ze świata bajki opanowały Nyski Dom Kultury. Prawie dwustu przedszkolaków wystąpiło na scenie NDK w bajecznie kolorowej scenerii i fantazyjnych strojach.

Marihuana jest otoczona swego rodzaju kultem. Uwielbiane przez rastamanów i hippisów zioło stanowi inspiracje dla niejednego dzieła sztuki czy po prostu głupiego pomysłu. Wciąż pozostaje dyskusyjne, czy marihuana powinna być legalna.