Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 23:21
Reklama

Poprzez fundacje Niemcy budują w Polsce swoją strefę wpływów.

Poprzez fundacje Niemcy budują w Polsce swoją strefę wpływów.

Niemieckie organizacje pozarządowe od ponad 20 lat prowadzą działalność w Polsce. Jednak większość z deklarowanych projektów społecznych, edukacyjnych, kulturalnych trafia do ściśle określonych grup politycznych i partyjnych. (…)
Fundacje polityczne posiadają olbrzymie fundusze na działalność. W latach 90. budżet Fundacji Adenauera wynosił ponad 220 milionów marek, z tego ok. 50 proc. przeznaczano na projekty w krajach Europy Środkowo-Wschodniej oraz Ameryki Południowej i Łacińskiej.
W 2009 r. wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Waldy Dzikowski przyznał, że fundacje niemieckich partii prowadzą w Polsce większą działalność intelektualną w dziedzinie polityki niż wszystkie polskie partie razem wzięte: "Fundacja Adenauera ma rocznie 100-200 milionów euro na ekspertyzy, kongresy, wydawanie książek". Pieniądze na działalność pochodzą bezpośrednio z budżetu Bundestagu (ok. 95 proc.), czyli budżetu państwa. (…)
Przeglądając serwis informacyjny Fundacji Adenauera (FA), można odnieść wrażenie, że jest to kronika kontaktów zagranicznych Platformy Obywatelskiej. Politycy partii Donalda Tuska, jej doradcy i ministrowie nieustannie pojawiają się na konferencjach, sympozjach, imprezach, spotkaniach towarzyskich organizowanych przez FA. (…)
W maju 2011 r. przewodniczący FA dr Hans-Gert Pöttering (były przewodniczący Parlamentu Europejskiego) na zaproszenie marszałka województwa zachodniopomorskiego Olgierda Geblewicza odwiedził przedstawicieli Platformy Obywatelskiej w Szczecinie. (…)
Na pewno interesujące było godzinne spotkanie przewodniczącego FA z ówczesnym szefem MON Bogdanem Klichem podczas konferencji "Europa - Kościół" w Krakowie. Tematami rozmowy były: perspektywy współpracy w ramach europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony, współpraca polsko-niemiecka i aktualna sytuacja polityczna w Polsce i w Niemczech. Hans-Gert Pöttering opowiedział się za stworzeniem wspólnej armii europejskiej. (…)
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich przewodniczący Fundacji Adenauera Hans-Gert Pöttering w wypowiedzi dla "Rzeczpospolitej" nie krył sympatii politycznych i opowiedział się po stronie kandydata PO: "Cieszę się, że prowadzi Bronisław Komorowski. Spotkałem go wiele razy, nadal jesteśmy w kontakcie. On jest stronnikiem silnej Polski w silnej Europie. Cenię go i życzę mu wszystkiego najlepszego w II turze. Jego kontrkandydata poznałem, gdy był premierem. Darzę go szacunkiem. Ale oczywiście Komorowski, który należy do naszej rodziny politycznej Europejskiej Partii Ludowej, jest mi bliższy".
Natomiast już po wyborach pismo FA "Auslandsinformationen" entuzjastycznie przyjęło ich wynik: "Zwycięstwo Bronisława Komorowskiego nad jego narodowo-konserwatywnym konkurentem Jarosławem Kaczyńskim dało ostateczny koniec politycznemu projektowi "IV RP". Nie można jeszcze mówić o normalności, jednakże znów pojawiła się perspektywa stosunków partnerskich". (…)
W porównaniu z bardzo przychylnymi komentarzami o partii Tuska konkurencyjna partia Jarosława Kaczyńskiego była w serwisie FA przedstawiana zdecydowanie negatywnie. W notce z czerwca 2009 r. zatytułowanej "Nieprzyzwoite i głupie. Reakcje w Polsce na antyniemieckie fobie przywódcy opozycji Kaczyńskiego" czytamy mianowicie: "Polscy narodowi konserwatyści z partii "Prawo i Sprawiedliwość" (PiS), którzy w sondażach wyborczych wypadają o dobre 20 proc. poniżej Platformy Obywatelskiej (PO), która osiąga ok. 45 proc., próbują zmobilizować elektorat strachem przed Niemcami".
Powyższe komentarze i analizy FA, zwłaszcza przed rozstrzygnięciem wyborów prezydenckich, sprawiają, że trudno uznać tę fundację za bezstronną i krzewiącą tylko idee chrześcijańskiej demokracji. Trzeba sobie uzmysłowić, że Fundacja Adenauera, dysponująca potężnym budżetem, wsparciem Berlina i promująca wybrane środowiska, stała się bardzo ważnym graczem na polskiej scenie politycznej. (…)
Jest to o tyle ważne, że Fundacja udziela w Polsce pomocy wielu elitarnym ośrodkom kształtującym opinię publiczną. Swego czasu prof. Mariusz Muszyński stwierdził, że poprzez fundacje Niemcy budują w Polsce swoją strefę wpływów: "Z punktu widzenia Niemiec to dobrze robiona polityka".
Polskimi partnerami FA są ośrodki doradcze liberałów i euroentuzjastów, np. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Instytut Spraw Publicznych, Polska Fundacja im. Roberta Schumana, Instytut Studiów Strategicznych oraz Centrum Stosunków Międzynarodowych.
Prezesem i założycielem Centrum Stosunków Międzynarodowych jest Janusz Reiter, w okresie PRL zaangażowany dziennikarz "Życia Warszawy", sławiący ówczesny układ polityczny. Po 1989 r. został dziennikarzem "Gazety Wyborczej", a następnie ambasadorem w Niemczech. W 2005 r. Reitera mianowano ambasadorem Polski w USA. W 2008 r. został on specjalnym wysłannikiem do spraw zmian klimatu i w tej roli uczestniczył w przygotowaniach do konferencji klimatycznych w Poznaniu i Kopenhadze. (…)
Strategicznym partnerem Fundacji Adenauera jest także Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie. Jej inicjatorem i rektorem był poseł PO Jarosław Gowin, obecny minister sprawiedliwości. Obie placówki od wielu lat organizują wiele konferencji i sympozjów naukowych, np. "Wschodni wymiar Unii Europejskiej", "Polska i Niemcy w przeddzień prezydencji Polski w Unii Europejskiej". Fundacja Adenauera i WSE im. ks. Tischnera organizowały również pokaz filmu "Rozległe pola", który opowiadał o Pomniku Pomordowanych Żydów Europy w Berlinie. (…)
Szkoła Gowina realizowała również konferencję "Przyszłość Europejskiego Bezpieczeństwa Energetycznego". Wsparły ją finansowo Ministerstwo Gospodarki, PKN Orlen oraz Fundacja Adenauera. Celem panelu była wymiana poglądów i doświadczeń dotyczących bezpieczeństwa energetycznego w Europie. Przypomnijmy, że w tym czasie Niemcy i Rosja rozpoczynały budowę Gazociągu Północnego. Wprowadzenia do dyskusji seminaryjnej wygłosili Wilhelm Unge ze szwedzkiego Instytutu Badań Obronnych oraz dr Leszek Jesień. Do grudnia 2006 r. dr Jesień był sekretarzem stanu w kancelarii premiera. Złożył dymisję po ujawnieniu w mediach jego notatki ze spotkania z wiceambasadorem USA.
Interesujący jest także fakt, że w radzie mecenasów szkoły obecnego ministra sprawiedliwości zasiadali m.in. przedstawiciel fundacji J&S Pro Bono Poloniae (koncernu energetycznego J&S) oraz... Janusz Palikot. (…)
Za chichot historii należy uznać fakt, że spadkobiercy antykomunistycznych chadeków Adenauera i antyhitlerowców z SPD wspierają w Polsce feministki i liberałów tolerujących układ postkomunistyczny. Dodatkowym skandalem jest to, że niemieckie fundacje polityczne sponsorują wybrane środowiska, głównie liberałów, natomiast nie widnieją na liście darczyńców np. Muzeum Powstania Warszawskiego, Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego, Światowego Związku Żołnierzy AK. Tak jakby władze niemieckich fundacji nie poczuwały się do pomocy ofiarom niemieckich zbrodni, zadośćuczynienia za wojenne zniszczenia Warszawy i innych miast czy do kultywowania pamięci o antyhitlerowskim podziemiu w Polsce.

 

Fragmenty artykułu opublikowanego w „Naszym Dzienniku”

PIOTR BĄCZEK


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: DyplomistaTreść komentarza: Najlepsze jest to, że jeszcze przed chwilą (w 2023r.) CH wygrało proces z Newsweekiem w tej samej sprawie o zniesławienie: https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/488202/fatalna-passa-newsweeka-collegium-humanum-wygrywa-proces-za-procesem.html Sąd uznał, że Newsweek kłamał. O tym też media milczą. Co więcej podobny artykuł na ten temat z niknął z TVP Info (a był). A dosłownie w sekundzie zmiany władzy - afera wybuchła na nowo a rektor nie tylko sprzedawał dyplomy ale i okazał się - oczywiście - seksualnym przestępcą. Nie twierdzę, że wszystko było na CH w porządku, ale upolitycznienie tej sprawy aż kuje w oczy.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 12:58Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: JeandeneisseTreść komentarza: Polska stała się drugą Ukrainą. Tam jak nie dasz w łapę to nie zdasz matury. Nawet prawa jazdy...Data dodania komentarza: 03.04.2024, 23:23Źródło komentarza: Afera w Collegium Humanum. Kto z Nysy?Autor komentarza: JeandeneisseTreść komentarza: Wszędzie kradną...Data dodania komentarza: 03.04.2024, 23:11Źródło komentarza: Halę Nysa najlepiej posprząta rodzina za 20 tys./ miesiąc.Autor komentarza: Oj ta, Chu* tamTreść komentarza: Kolbiarzowi to nie przeszkadza, takie akcje jak z marciniakiem w ARN to pikuś przy tym co wyprawia herr prezes - nadworna firma budowlana MTM budownictwo mieli dziesiątki miionów. Zelent to drobne na waciki.Data dodania komentarza: 21.03.2024, 13:44Źródło komentarza: Adam Zelent - radny czy przedsiębiorca?Autor komentarza: jjTreść komentarza: Akurat Jasiu ma wykształcenie muzyczne: poza PSM ukończył wyższe studia z reżyserii dzwieku, zajmował sie zawodowo organizacją koncertów np Ewy Farny czy Haliny Młynkowej. Braky wykształcenia zarzucić mu nie mozna natomiast cała sprawa wyglada conajmniej nieelegancko.Data dodania komentarza: 19.03.2024, 22:23Źródło komentarza: Czy sprzątanie Hali Nysa pod nadzorem radnego Zelenta, to dobry interes?Autor komentarza: nYSATreść komentarza: ALE WSTYDData dodania komentarza: 08.03.2024, 13:05Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...
Reklama
Reklama