Głośnym echem, albo śmiechem (zależy jaki kto ma chumor) odbiło się oburzenie Cześka Biłobrana, że nikt nie wysłał do niego zaproszenia na otwarcie obwodnicy. Mówił to w radio, mówił w urzędzie, mówił kolegom, mówił nawet żonie...
i tak powstał MEM - brawo Nowiny za poczucie humoru.
Napisz komentarz
Komentarze