Pensja radnego - architekta na poziomie sprzątaczki pod lupą ciekawskich dziennikarzy.

KOLBIARZ ma liczne wady, ich liczbę można porównać tylko do ilości kobiet wokół niego, ale SANOCKI (Liga szaleńców), WIERDAK (PO) i CZOCHARA (PIS) wiedzą, że: jak powstanie DEKADA to nie przekonają wyborców, że któryś z nich jest cudownym panaceum na wszystkie bolączki Nysy, bo żaden z nich nie jest. Dlatego tak histerycznie, drą ryja, manifestują i w przypadku Czochary manipulują prawem = posłanka PIS gnoi Nysę i wymusza na wojewodzie by zwlekał ze swoimi pseudoprawnymi, a naprawdę politycznymi decyzjami, wobec galerii (ul. Drzymały). Macki sięgają daleko, bo nawet prokuratura im pomaga, ale czy kogoś to dziwi widząc jak pobłaża staremu układowi. - chodzi wyłącznie o WŁADZĘ!!

Odstawcie Sanockiego na polityczną emeryturę wtedy można rozmawiać. Dopóki szalony Jasio jest waszym wodzem każdy kandydat z Ligi słabo wygląda, bo wiadomo kto będzie rządził - Janusz, który dzisiaj dogaduje się z skorumpowana do cna Platformą Obywatelską.

Żaden to kandydat na burmistrza, a porównywanie się do Kamudy to żaden honor. Smoter jest własnością Janusza Sanockiego, jak to w polityce. Sanocki jak wiadomo - psychol, co pokazuje dobitnie na każdym kroku. Liga Nyska się kończy, bo Wojtasik, Smoter i Hołota to żadne zaplecze polityczne. Jamińskiego (absolwenta szkoły specjalnej) powinni wziąć na komendanta straży miejskiej - zabijałby śmiechem.

Zaczęła się nagonka na Smotera, Kolbiarz uruchomił swoich trolli. Obserwuję od paru lat Smotera i radnych ligi, w mojej ocenie as to najlepsi radni zawsze przygotowani do sesji nie tak jak koalicja kordka która dostaje na kartkach jak ma głosować. A co do wykształcenia i zarobków Smotera, to co niektórym pasowało by żeby był jak Kamuda bez studiów i duża forsa z naszych podatków. A co do diet to jestem przekonany że Smoter bez względu na jej wysokość robił by swoje natomiast Kamuda i ta cała pseudo koalicja Kolbiarza raczej nie. Smoter to obecnie najlepszy kandydat na burmistrza, i tego się obawia Kolbiarz i ta cała jego szajka!

Poza tym gmina nie wydaje pozwoleń na budowę. A Janusz Sanocki raczej lubi się z Czesławem Biłobranem więc radny od Sanockiego przydaje się firmie Archi - koncept Piotra Opałki. Do załatwiania spraw. Słabo Pan przekonuje Panie Piotrze Smoter, ze Pan taki nieprzydatny jest.

Panie Piotrze dobrze, że pan jest. Proszę powiedzieć, czy nie uzgadnia Pan projektów budowlanych w gminie i starostwie dla swojego pracodawcy? i Czy stanowisko radnego nie ułatwia Panu rozmów z urzędnikami? Bardzo proszę poważną odpowiedź. Bo wydaje mi się, że to WEJŚCIE rekompensuje pańskiemu pracodawcy Pańskie absencje z racji pracy w komisjach, na których opiniuje się sprawy związane z pracą biur projektowych. Ale proszę o poważną odpowiedź bez politycznej demagogii, że to nie ma ze sobą nic wspólnego. pozdrawiam Maciek

Witam. Na wstępie dziękuję uczestnikom dyskusji za głosy rozsądku, chociaż jak zawsze są one w mniejszości. Z szacunku do tych, którzy nie dają się zwariować, zabiorę głos w dyskusji na swój temat. Szanowni internauci, póki co jestem architektem bez samodzielnych uprawnień, więc nie prowadzę biura projektowego. Pracuję w prywatnej firmie, a nie w urzędzie, czy w spółce gminnej – nie dajcie się podpuszczać wysokością zarobków. W 2006 roku zostałem radnym i zacząłem pracę zawodową. Mieć, czy być? Tak się składa, że jedno wyklucza drugie, a ja staram się pogodzić pracę zawodową (którą uwielbiam) i pracę społeczną (która jest moją misją). Jeśli ktoś sobie wyobraża, że dla pracodawcy nie ma znaczenia, czy jego pracownik przyjdzie jutro rano do pracy, wyjdzie codziennie na godzinę, albo na cały dzień, lub w pracy będzie prowadził sprawy społeczne zamiast zawodowych i z radością będzie za to płacił jakąś wydumaną stawkę (4000-6000 zł ???!!!), to się grubo myli. Wobec pracodawcy też trzeba być w porządku. Diety radnych są wysokie (ktoś napisał, że za wysokie – zgadzam się) i w moim mniemaniu rekompensują mi wszystko czego mi potrzeba. Natomiast, nie pracuję dla pieniędzy i nie jestem radnym dla diety. Jest paru radnych, których celem są wysokie zarobki. Ja do nich nie należę. Nie ma ceny za mój głos. Wierzę w ludzi, w miasto bez nepotyzmu, bez kolesiów, bez zachłanności, bez marnotrawstwa i kłamstwa na każdym kroku. Jestem otwarty na dyskusję, ale nie będę odpowiadał na tym forum. Gdyby ktoś chciał się skontaktować to proszę o e-mail: [email protected] lub tel.: 600216738. PS Nic mi tak nie pochlebia, jak porównywanie mnie do sprzątaczki, bo akurat te osoby darzę największym szacunkiem ze wszystkich. Z poważaniem Piotr Smoter

Piotrek chętnie by się sprzedał jakby go ktoś chciał kupić.

Smoter nie załatwił sobie roboty w ANR, NEC czy Akwie, ani nawet w ARMiR. Dla mnie to wystarczająca dowód na to, że nie działa dla kasy i nie jest tanim karierowiczem. Ma zasady, które nie ułatwiają mu funkcjonowania w zepsutej lokalnej polityce. Nie jest semaforem, który nie myśli nad czym głosuje. A to, że od 3 kadencji ludzie wybierają go na radnego świadczy samo za siebie.

Każde biuro projektowe potrzebuje kogoś, kto ma dobry kontakt w urzędach: gminie i starostwie, żeby nie mieć kłopotów uzgadniając projekty i przy wydawaniu pozwoleń na budowę. Smoter nie jest dla Opałki ciężarem tylko ułatwieniem, przepustką. Więc pieprzenie, że obowiązki społeczne odciągają go od pracy, która w części polega na kontaktach z urzędami to brednie siwej kobyły dla naiwniaczków.

Tak w Nysie. Popatrz na przetargi firmy Opałki, albo Miktura - projektowanie kosztuje krocie. A Smoter jako radny łatwiej uzgadnia projekty w gminie... bo jest radnym

Skąd on żeś wziął te wysokości zarobków w Nysie? Wyssane z palca stawki na użytek propagandy. 90 % ludzi po architekturze nie pracuje w zawodzie bo nie ma na to rynku. Architekci pracują w urzędach w policji itd. 4 do 6 tysięcy... Ależ wymyślił.

Przestań już Smoter! ha ha ha. Zapłać podatki

Piotrek Smoter na Burmistrza czas pozamiatać to draństwo

Orkowie Sanockiego- jednoczcie się, propagujcie smoterka, tak jak niegdyś robiliście nagonki na firum nysa i opluwaliście tych, którzy się nie podobali. Widzicie drzazgę w oku bliźniego swego, a u siebie nie widzicie lasu z belek.