W 2016 Gmina Pakosławice skierowała do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przywłaszczenia mienia. Sprawa została umorzona przez prokuraturę. Jednak były wątpliwości, które podzielił sąd. Mimo postanowienia sądu, który wskazał nieprawidłowości w prokuratorskim dochodzeniu nyska prokurator Renata Gawęda Burcek ponownie sprawę umarza. Należy tu dodać, ze prokurator rejonowy Sebastian Biegun po postanowieniu sądu o błędach w postępowaniu powierzył wznowienie postępowania tej samej prokurator, która umorzyła pierwsze dochodzenie.
Gmina nie złożyła jednak broni i w listopadzie 2017 po doniesieniach medialnych pokazujących, że mogło dojść do sfałszowania dokumentów skierowała do nyskiej prokuratury kolejne zawiadomienie, tym razem dotyczące możliwości sfałszowania dokumentów m.in faktury zakupu samochodu, na podstawie której wóz bojowy został zarejestrowany w Polsce.
Równocześnie złożyła tzw. subsydiarny akt oskarżenia dotyczący pierwszej sprawy, czyli przywłaszczenia mienia przez byłego przewodniczącego rady gminy Pakosławice. Taka forma prawna przysługuje stronie pokrzywdzonej w przypadku dwukrotnego umorzenia sprawy przez prokuraturę. Wówczas strona składa samodzielnie akt oskarżenia bezpośrednio do sądu. Dokumenty trafiły do sądu 28 grudnia 2017.
__________________________________________
inne materiały dotyczące tego tematu.
Napisz komentarz
Komentarze