Do zatrzymania 60-latki doszło 17 października. To wtedy kryminalni z nyskiej komendy postanowili sprawdzić swoje operacyjne ustalenia. Wynikało z nich, że mieszkanka Nysy może posiadać narkotyki. Kiedy policjanci zapukali do jej mieszkania kobieta zaczęła się nerwowo zachowywać, a kontrola potwierdziła przypuszczenia operacyjnych.
W takcie przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez kobietę funkcjonariusze ujawnili 35 gramów suszu roślinnego. Późniejsze badanie potwierdziło, że znaleziony susz to marihuana. Policjanci w mieszkaniu 60-latki znaleźli również półmetrowy krzak konopi indyjskiej.
Podejrzana usłyszała już zarzuty posiadania i uprawy środków odurzających. Do obydwóch zarzutów się przyznała. Grozi jej teraz kara do 3 lat więzienia.
Napisz komentarz
Komentarze