Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 10:24
Reklama

Janusz Sanocki usłyszał zarzuty za niszczenie mienia i naruszenia nietykalności policjantów podczas pobytu w OUW. - czekamy na wyjaśnienia wojewody dot. podstawy prawnej

Chodzi o głośny incydent z demolowaniem bramki w urzędzie wojewódzkim z 5 sierpnia 2019 roku. Sanocki zniszczył szklaną barierę, której wartość urząd oszacował na prawie 8 tys. zł. Ówczesny poseł tłumaczył, że urządzenie ograniczało dostęp obywatelom do publicznego urzędu i zostało zainstalowane bez podstawy prawnej...
Janusz Sanocki usłyszał zarzuty za niszczenie mienia i naruszenia nietykalności policjantów podczas pobytu w OUW. - czekamy na wyjaśnienia wojewody dot. podstawy prawnej

 

Zarzuty postawiła opolska prokuratura rejonowa.

Prokurator przedstawił byłemu posłowi zarzut zniszczenia mienia i naruszenia nietykalności dwóch interweniujących policjantów. Jak wyjaśniał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu, Stanisław Bar – doszło do tego przez szarpanie i odpychanie funkcjonariuszy. - 

 

Sanocki podważa zarzuty.

Były poseł opublikował w Internecie oświadczenie. Wyjaśnia, że było to przypadkowe uszkodzenie, ponieważ szyba pękła gdy chciał otworzyć bramkę. Sanocki dodaje, że od razu wyraził gotowość pokrycia kosztów szkody.

- Nie dotknąłem żadnego z funkcjonariuszy, Był zresztą w internecie film z tego zdarzenia, na którym doskonale widać przebieg zajścia. Policjanci kłamią i fałszywie mnie oskarżają, a prokuratura opolska skwapliwie te oskarżenia ubiera w akt oskarżenia. - wyjaśnia były poseł. 

 

Dyskusyjna podstawa prawna montażu bramek.

Sanocki podkreślał, że montaż bramek na terenie urzędu wojewódzkiego i legitymowanie obywateli nie ma podstawy prawnej.

- To widzimisię pana wojewody i dyrektorki generalnej urzędu. To bezprawne działanie. A także ograniczanie swobód obywatelskich. Dlatego wyłamałem bramkę - relacjonował Janusz Sanocki zaraz po zajściu w ubiegłym roku.

Niezależnie od formy sprzeciwu Janusza Sanockiego, trudno nie zgodzić się z tą opinią. Regulaminy wprowadzane w urzędzie wojewódzkim, mogą dotyczyć wyłącznie pracowników tego urzędu. Ograniczenie praw obywateli, poprzez wymaganie podania celu wizyty i legitymowanie, to zupełnie inna sprawa. Takie wymogi mogą być wprowadzone jedynie ustawą. Mówi o tym wprost art 31 Konstytucji.

Art. 31. Wolność i dopuszczalne ograniczenia

  1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
  2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
  3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Ale to nie wszystko, kwestę legitymowania doprecyzowuje Art. 51. Konstytucji.

Art. 51. Zakaz obowiązku ujawniania informacji

1. Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby.
2. Władze publiczne nie mogą pozyskiwać, gromadzić i udostępniać innych informacji o obywatelach niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym.

Czytając powyższe przepisy trudno nie mieć wątpliwości, czy postawienie punktu kontrolnego dla obywateli przy wejściu do Urzędu Wojewódzkiego, spisywanie ich danych, wypytywanie i gromadzenie informacji na temat celu wizyty, było zgodne z prawem.

Decyzja dyrektora urzędu, czy nawet zarządzenie wojewody nie mogą zastąpić ustawy. Nie wiemy jak wojewoda uzasadniał wprowadzenie tych ograniczeń. Pytania trafiły do rzecznika wojewody, czekamy na wyjaśnienia urzędu.

 

Mir domowy w urzędzie, to kolejny zarzut.

Były poseł usłyszał też zarzut naruszenia miru domowego, do czego miało dojść 8 października 2019, w czasie kolejnej wizyty w Urzędzie Wojewódzkim. Sanocki mimo wezwania do opuszczenia pomieszczeń, odmówił.

Do tego zarzutu były poseł otwarcie się przyznaje. Oświadcza także, że jest gotów ponieść konsekwencje. Wyjaśnia, że zrobił to z wyższych pobudek, jako strajk okupacyjny przeciwko zapisom Kodeksu Wyborczego. W jego opinii opisane przepisy pozbawiły obywateli możliwości indywidualnego startowania do Parlamentu w sytuacji, gdy nie należą do żadnej a partii politycznych. Przedstawienie zarzutów nie oznacza, że sprawa byłego posła trafi do sądu z aktem oskarżenia. Prokuratura ma czas na analizę wyjaśnień.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Czytelnik 02.07.2020 19:32
Ciekawy jestem jak wojewoda uzasadni te kontrole dowodów - trzymam za słowo RTO, które obiecuje zapytać.

wojewoda rządzi 02.07.2020 13:17
osoba bez dowodu nie wejdzie do urzędu. A co, jeśli do urzędu zechce wejść matka z dzieckiem - skan siatkówki?

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Oj ta, Chu* tamTreść komentarza: Kolbiarzowi to nie przeszkadza, takie akcje jak z marciniakiem w ARN to pikuś przy tym co wyprawia herr prezes - nadworna firma budowlana MTM budownictwo mieli dziesiątki miionów. Zelent to drobne na waciki.Data dodania komentarza: 21.03.2024, 13:44Źródło komentarza: Adam Zelent - radny czy przedsiębiorca?Autor komentarza: jjTreść komentarza: Akurat Jasiu ma wykształcenie muzyczne: poza PSM ukończył wyższe studia z reżyserii dzwieku, zajmował sie zawodowo organizacją koncertów np Ewy Farny czy Haliny Młynkowej. Braky wykształcenia zarzucić mu nie mozna natomiast cała sprawa wyglada conajmniej nieelegancko.Data dodania komentarza: 19.03.2024, 22:23Źródło komentarza: Czy sprzątanie Hali Nysa pod nadzorem radnego Zelenta, to dobry interes?Autor komentarza: nYSATreść komentarza: ALE WSTYDData dodania komentarza: 08.03.2024, 13:05Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: NysaTreść komentarza: Po co im dyplom w języku angielskim skoro nawet nie znają tego języka .Data dodania komentarza: 08.03.2024, 11:11Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Fantastycznie, człowiek studiuje kilka lat i nie może się nigdzie dostać bez znajomości, a te panie po 6mcach mają dyplomy MBA , śmiechu warte. Jeżeli udowodni się im oszustwo powinny stracić stanowiska z brakiem możliwości ponownej pracy w administracji państwowej.Data dodania komentarza: 08.03.2024, 11:07Źródło komentarza: Afera w Collegium Humanum. Kto z Nysy?Autor komentarza: Dr uśmieszek.Treść komentarza: Jestem taka ładna wciąż się śmieją. Nigdy nikt się ze mnie nie śmiał. Jestem nie „łacho darna” - sensie nie można drzeć ze mnie lacha.Data dodania komentarza: 07.03.2024, 07:33Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...
Reklama
Reklama