Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 kwietnia 2024 20:05
Reklama

Czy nyska prokuratura i policja ukrywa przestępstwa samorządowców?

Nie jest możliwe przesłanie skanu uzasadnienia (...), albowiem postanowienie to uzasadnienia nie zawiera. To treść odpowiedzi, jaka otrzymaliśmy od prokuratora rejonowego Sebastiana Bieguna, na zapytanie zadane w trybie informacji publicznej. Chodziło o podejrzenie popełnienia przestępstwa, posłużenia się sfałszowanym dokumentem przez wójta gminy, skarbnika i naczelnika OSP.
Czy nyska prokuratura i policja ukrywa przestępstwa samorządowców?

 

Prawdopodobne przestępstwo zostało opisane w artykule.
Posługiwali się fałszywą fakturą - prokuratura odmówiła dochodzenia... ale, jest kolejne przestępstwo.

Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia, choć przesłanki znalazł sąd.

Prokuratura prawdopodobnie uznała, że mimo, iż wójt, skarbnik OSP i naczelnik OSP wiedzieli, że cena wozu bojowego dla OSP Prusinowice wynosiła 18 tys. €, nie byli świadomi, że faktura, którą się posługują opiewa na 7 tys. €. Mimo, że na sfałszowanej fakturze widniała kwota o 11 tys. € niższa, nikt z zainteresowanych miał tego nie zauważyć.

W ten sposób rozliczono dotację, zaksięgowano, zarejestrowano samochód. Wszystko w oparciu o nierzetelny rachunek.

 

Pojawiły się jednak nowe dowody prawdopodobnego przestępstwa.

Kolejny dokument, który wypłynął w tej sprawie dodatkowo podważa opisane wyżej i bardzo wątpliwe założenia, bowiem okazuje się, że na akcie darowizny podpisanej pomiędzy gminą, a OSP widnieją podpisy wyżej wymienionych osób publicznych.

Wartość pojazdu na umowie darowizny wynosi 30 tys zł, a to po kursie z 2015 roku trochę ponad 7 tys €.

Umowa darowizny powstała, by rozwiązać problem paliwa. Strażacy nie mają na to funduszy, wiec po finalizacji zakupu i rozliczeniu dotacji (04.09.2015), jaką na rzecz OSP przekazała Gmina Pakosławice, samochód wrócił do gminy jako darowizna (08.09.2015). Zrobiono to ponieważ gmina nie może kupować benzyny do samochodu, który nie jest jej własnością. Po przekazaniu darowizny, wóz bojowy wrócił fizycznie z powrotem do OSP, jako oddany do użytkowania strażakom.

Wartość darowizny jest równa sumie ze sfałszowanej faktury, ta faktura jest załącznikiem do protokołu przekazania pojazdu, odbiór dokumentów pokwitowany własnoręcznymi podpisami. Wartość podana w umowie darowizny jest ponad dwa razy mniejsza niż rzeczywisty koszt, uzgodniony z Austriakami. Podpisując umowę, wójt, skarbnik i naczelnik OSP musieli zdawać sobie z tego wszystkiego sprawę.

Zatem Wójt Adam Raczyński, skarbnik OSP Mirosław Borkowski, naczelnik OSP Jerzy Tokarski świadomie, wspólnie i w porozumieniu zaniżyli wartość samochodu o około 11 tys €, czyli o 45 tys złotych. Dlaczego wspólnie i w porozumieniu? Taki wniosek wynika z ustaleń sądu. Sędzia Czerwińska-Koncur ustaliła, że od maja 2015 wszyscy ci Panowie wiedzieli, że samochód jest wart 18 tys €, tj. ok 75 tys zł.

Założenie, że nikt nie zauważył kwoty na fakturze i nie odkrył, że jest sfałszowana, jest sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem, logiką i doświadczeniem życiowym. Tutaj należy przytoczyć treść uzasadnienia wyroku z 2019 roku w sprawie o fałszowanie faktury:

- co wynika tak z zeznań świadka Mario Muhlbock, jak i pism jakie kierował do Urzędu Gminy w Pakosławicach, tak wójt Adam Raczyński jak i Jerzy Tokarski uczestniczyli w dniach 2-3 maja 2015 r. w wizycie w Wilhering, gdzie dokonano oględzin wozu i rozmawiano o jego zakupie i oferowanej cenie. [red: ustalona cena 18 tys. €]

- Zadziwiającym jest, iż nikt, kto miał styczność z tym dokumentem nie zwrócił uwagi, iż rachunek na kwotę 7.000 euro zawiera skan podpisu Mario Muhlobock. - pisała SSR Katarzyna Czerwińska-Koncur w uzasadnieniu wyroku.

Po lekturze umowy darowizny, pod którą widnieją własnoręczne podpisy wszystkich zainteresowanych, staje się jasne, że trzej Panowie musieli wiedzieć, że faktura była nierzetelna. Dlaczego prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenie w tej sprawie?

 

Nie ma także wznowienia dochodzenia w sprawie przywłaszczenia mienia z 2017 roku, choć są nowe dowody.

To sprawa z 2017 roku. Sędzia Katarzyna Czerwińska Koncur podczas procesu dotyczącego fałszerstwa faktury (2019 r), niejako przy okazji, odkryła okoliczności kluczowe dla umorzonego dwa lata wcześniej dochodzenia. Chodziło o przywłaszczenie mienia przez byłego przewodniczącego rady gminy Pakosławice i jednocześnie skarbnika OSP Prusinowice. Mężczyzna ten wypłacił sobie kwotę 1000 € i nie rozliczył się z tych pieniędzy, aż do momentu, kiedy w tej sprawie wszczęto dochodzenie.

Sędzia Koncur w pismach sądowych wykazała, że doszło do przywłaszczenia. We wspomnianym wyżej procesie ustaliła, że termin zwrotu pieniędzy był o ponad rok późniejszy, niż ustalono w dwóch śledztwa prokuratury. 

cytując z uzasadnienia wyroku sędzia ustaliła:

(...) Nadto ważnym jest, iż na dzień 17 sierpnia 2015 r., za pojazd uregulowana była jedynie zaliczka w kwocie 6.000 euro, kolejna wplata miała miejsce dopiero w grudniu 2016 r. 1 dokonał jej Mirosław B. (...)

Prokuratura jednak ignoruje ustalenia sądu i nie podjęła decyzji o wznowieniu śledztwa. Trudno komentować decyzje prokuratury inaczej niż, że to skandal. To także wbrew logice i zapisom kpk.

Kodeks postępowania karnego:
Art. 7. Organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

 

Podkomisarz Jarosław Adamowicz z KPP w Nysie.

Przesłuchanie osoby zawiadamiającej o możliwości popełnienia przestępstwa to rutynowe działanie. Po wysłaniu zawiadomienia do prokuratury podkomisarz Adamowicz zaprosił naszego dziennikarza by porozmawiać, tj. spisać zeznanie.

Podczas przesłuchania dziennikarz wręczył policjantowi wydruk dwóch dokumentów. Jeden z nich miał potwierdzać fakt rzekomej wpłaty 1000 €, w gotówce w dniu 17 sierpnia 2015 na ręce Austriaków, co miało świadczyć, że do przywłaszczenia pieniędzy nie doszło. Drugi to dokumenty, który w naszej ocenie posłużył do sfałszowania pierwszego, najprostszą metodą "na ksero".

Zanim dziennikarz wytłumaczył, czego dotyczą dokumenty, podkomisarz Jarosław Adamowicz widząc identyczne podpisy, sam z siebie powiedział, że jeden z nich wygląda na ksero drugiego.

Powiedział także przesłuchiwanemu dziennikarzowi, że decyzję w tej sprawie podejmie prokuratura, on ma tylko zadać zlecone przez prokuraturę pytania. Niestety, chyba minął się delikatnie z prawdą. Na wniosku o odmowę wszczęcia śledztwa widnieje jego nazwisko - Podkomisarz Jarosław Adamowicz. Prokurator Daniel Derda z nyskiej prokuratury zatwierdził wniosek policjanta.

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
POLAK 18.07.2020 12:53
Jedyne słowa jakie cisną się na usta cytat z red. lisa "myślicie że Polacy są durni - Oni są jeszcze durniejsi".Po następnych wyborach będzie ta sama grupa, jestem o tym przekonany. W Warszawie po gronkiewicz-waltz (Haka Grundbaum) pomimo zbrodni i przestępstw mafii reprywatyzacyjnej w czasie jej prezydentury, "wybrany" zostaje jej partyjny koleś trzaskowski (uczestnik spotkania w 2019r Grupy Bilderberg-nieformalny rząd światowy) jakby tego było mało, niemal zostaje prezydentem Polski .A MOŻE POLAKOM SIĘ TYLKO WYDAJE ŻE MAJĄ WYBÓR W CZASIE WYBORÓW.

***** ******* 18.07.2020 11:46
Każda władza chce być absolutna. Dopóki ludziom mieści sie w głowie, że można tak robić, dopóty tak będą robić.

Gremliny atakują 18.07.2020 11:32
Wszystko jeden shit, ruch 12 gwiazd ***** policję

Rower na biegunach 18.07.2020 02:04
Ta sama policja chce ukarać dziennikarza za to że śmiał zadawać pytania prokuratorowi. Prokurator się przy tym zbłaźnił bo puściły mu nerwy - chodziło oczywiście o Wyludzenie pieniędzy przez polityków, których panowie z prokuratury jak się wydaje najwyraźniej chronili i koło się zamyka.

mentalna korupcja 18.07.2020 00:12
Ta sama policja i prokuratura oskarżyła dziennikarza, za to, że coś tam miał powiedzieć w rozmowie w cztery oczy. Rozmowy nikt nie słyszał poza osobą, która oskarżała. Tutaj są stosy dokumentów z podpisami kolesi, wszyscy grają wariata, że nie widzieli co podpisują, że nie widzieli sfałszowanych dokumentów, a sędzia gra filozofa i nie kojarzy dowodów, które sama opisuje.

Dx 17.07.2020 23:59
Aż trudno uwierzyć, że coś takiego dzieje się pod naszym nosem

plusy ujemne 17.07.2020 23:53
OTAKE POLSKE walczył Wałęsa, Kiszczak, a teraz Michnik, Trzaskowski i reszta. Dlatego jest takie wycie po przegranych wyborach.

Lechu 17.07.2020 21:55
To jest najlepsze - postanowienie o odmowie wszczęcia śledztwa nie wymaga uzasadnienia - można przypuszczać, że gdyby policja lub prokurator musiał napisać uzasadnienie, to umarlibyśmy ze śmiechu, a tak, nie ma się z czego śmiać.Goście użyli sfałszowanego dokumentu i podpisali się pod darowizną wszyscy trzej. Jakie uzasadnienie miałby napisać podkomisarz? Hokus pokus, Abra kadabra?

): 17.07.2020 21:56
Że jak się uzasadnienie pisało, to wyszli do toalety.

Natalia 17.07.2020 21:46
Podkomisarz mówi o sfałszowanych podpisach, a potem blokuje śledztwo. To jest policja?

Brunhilda 17.07.2020 21:38
Jasne, że ukrywa. Przecież te dokumenty są oczywiste, przynajmniej by przeprowadzili śledztwo.

Gorilla 17.07.2020 18:09
Dla tego pana, dziennikarz zadający pytania popełnia jedno przestępstwo z każdym swoim oddechem

Tak 17.07.2020 18:10
Chodziło o pawia?

konik na Biegunach 17.07.2020 13:27
Może dla prok. rej. Pana Sebastiana Bieguna fałszowanie papierów, to lightowe przestępstwo, niegodne uwagi, bo chyba nie robi tego samego u siebie w biurze? Robi? Nieeeemożliwe. Chociaż.. Jaja sobie robię.. aczkolwiek, nie jestem pewien. Może jestem śmiertelnie poważny i nawet o tym nie wiem.

policja kłamie, policja mówi prawdę 17.07.2020 13:21
Nie trzeba być policjantem, że zobaczyć, że podpis wygląda na kserowany. Co za pasztet. Jest podejrzenie, że podpis został doklejony, a podinspektor wnioskuje o umorzenie dochodzenia - ciekawe kto mu kazał?

ha ha ha uuuu! ha ha ha 16.07.2020 17:09
Czy nyska prokuratura i policja ukrywa przestępstwa samorządowców?

997 16.07.2020 17:11
nie tylko, jeszcze niszczą tych, którzy ich ścigają

Edwin 16.07.2020 11:44
Jewropska Unia (EU) stoi na straży chaosu prawnego w Polsce. Schodzi to na sam dół, nawet do mniejszych powiatów i gmin. Każdy prokurator rejonowy czuje się jak udzielny książę. Zobaczymy co będzie dalej z reformą.

Reklama
News will be here
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: JeandeneisseTreść komentarza: Polska stała się drugą Ukrainą. Tam jak nie dasz w łapę to nie zdasz matury. Nawet prawa jazdy...Data dodania komentarza: 03.04.2024, 23:23Źródło komentarza: Afera w Collegium Humanum. Kto z Nysy?Autor komentarza: JeandeneisseTreść komentarza: Wszędzie kradną...Data dodania komentarza: 03.04.2024, 23:11Źródło komentarza: Halę Nysa najlepiej posprząta rodzina za 20 tys./ miesiąc.Autor komentarza: Oj ta, Chu* tamTreść komentarza: Kolbiarzowi to nie przeszkadza, takie akcje jak z marciniakiem w ARN to pikuś przy tym co wyprawia herr prezes - nadworna firma budowlana MTM budownictwo mieli dziesiątki miionów. Zelent to drobne na waciki.Data dodania komentarza: 21.03.2024, 13:44Źródło komentarza: Adam Zelent - radny czy przedsiębiorca?Autor komentarza: jjTreść komentarza: Akurat Jasiu ma wykształcenie muzyczne: poza PSM ukończył wyższe studia z reżyserii dzwieku, zajmował sie zawodowo organizacją koncertów np Ewy Farny czy Haliny Młynkowej. Braky wykształcenia zarzucić mu nie mozna natomiast cała sprawa wyglada conajmniej nieelegancko.Data dodania komentarza: 19.03.2024, 22:23Źródło komentarza: Czy sprzątanie Hali Nysa pod nadzorem radnego Zelenta, to dobry interes?Autor komentarza: nYSATreść komentarza: ALE WSTYDData dodania komentarza: 08.03.2024, 13:05Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: NysaTreść komentarza: Po co im dyplom w języku angielskim skoro nawet nie znają tego języka .Data dodania komentarza: 08.03.2024, 11:11Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...
Reklama
Reklama