Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 28 kwietnia 2024 21:57
Reklama

CZY PROKURATURA W NYSIE MA INTERES W UTRZYMANIU NIELEGALNEGO PARKINGU? - pyta Tomasz Hankus

- pyta Tomasz Hankus
CZY PROKURATURA W NYSIE MA INTERES W UTRZYMANIU NIELEGALNEGO PARKINGU? - pyta Tomasz Hankus

Sprawa pośrednio dotyczy parkingu koło szpitala w Nysie na ul. Marii Curie-Skłodowskiej. Okazuje się, że rozporządzenie Wojewody z 1993 r., które pozbawiło kategorii drogi gminnej (w ówczesnym czasie miejskiej) tworząc automatycznie drogę wewnętrzną (wtedy zwaną zakładową) utraciło swoją moc kiedy doszło do znowelizowania przepisów ustawy, na podstawie których zostało podjęte to rozporządzenie. Zawnioskowałem do Prokuratury Rejonowej w Nysie o zaskarżenie tego aktu do sądu administracyjnego w Opolu. Prokurator Rejonowy Sebastian Biegun uważa jednak, że nie ma podstaw do dalszych działań mimo ugruntowanego orzecznictwa NSA. Można sobie zadać pytanie jaki jest cel i interes takiego działania? Z pewnością nie ma on nic wspólnego z obowiązującym prawem, a zwłaszcza twierdzenie, że rozporządzenie Wojewody nie jest przepisem wykonawczym. Być może interesem jest ochrona lokalnych wysoko postawionych urzędników...

Aby wyjaśnić tą sprawę musimy przenieść się w czasie do początku lat 90 kiedy to Dyrektor ZOZ Nysa zwrócił się do Urzędu Miejskiego w Nysie o zmianę kategorii drogi argumentując ułatwieniem komunikacji między oddziałami. Rada Miejska podjęła uchwałę 2 października 1992 r., nr XXXII/98/92, w której zawnioskowała do Wojewódzkiej Rady Narodowej o zmianę kategorii, Wojewoda Opolski w dniu 28 maja 1993 r. wydał rozporządzenie nr P/24/93 w sprawie pozbawienia kategorii drogi na ul. Marii Curie-Skłodowskiej.

Rozporządzenie zostało podjęte na podstawie art. 10 ust. 1 w zw. z art. 7 ust. 2 ustawy o drogach publicznych. W dniu 9 grudnia 2003 r. weszła w życie ustawa z dnia 14 listopada 2003 r. o zmianie ustawy o drogach publicznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz.U. 2003 nr 200 poz. 1953), która znowelizowała m. in. art. 10 oraz 7 ustawy o drogach publicznych.

Naczelny Sąd Administracyjny (ośrodek zamiejscowy w Katowicach) w wyroku z dnia 4 marca 2002 r., w sprawie o sygn. akt II SA/Ka 3255/01 "Trudno sobie wyobrazić istnienie w obrocie prawnym tych uchwał bez samej ustawy, dla której są one przepisami wykonawczymi. W takiej sytuacji zawieszone byłyby one niejako w próżni, (...) byłyby zatem bezprzedmiotowe. Nawet gdyby doszukać się merytorycznego powiązania tychże uchwał z nowymi przepisami prawnymi obowiązującymi w danej materii, to przecież nie mogą one funkcjonować samoistnie, wówczas gdy odpadła podstawa ich podjęcia."

"Dlatego Naczelny Sąd Administracyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę opowiada się za stanowiskiem, wedle którego utrata mocy obowiązującej przez ustawę, która zawierała upoważnienie do podjęcia uchwał wykonawczych, ma ten skutek, iż tracą moc również te uchwały, o ile przepisy przejściowe nie zawierają szczególnej regulacji. [...] W tej sytuacji zaskarżona uchwała, jako sprzeczna z prawem, bo dotycząca derogowanej z mocy prawa uchwały, jest nieważna."

Podobne stanowisko ugruntowało się w orzecznictwie, WSA w Łodzi z dnia 15 listopada 2013 r., sygn. akt: III SA/Łd 421/13: "„Zgodnie z regułą wynikającą z § 115 w zw. z § 143 ZTP, w akcie prawa miejscowego zamieszcza się tylko przepisy regulujące sprawy przekazane do unormowania w przepisie upoważniającym (upoważnieniu ustawowym). Regulacja ta koresponduje z przepisem art. 94 Konstytucji, który wskazuje, że akty prawa miejscowego muszą być ustanawiane nie tylko "na podstawie", ale i "w granicach" upoważnień zawartych w ustawie. W konsekwencji, zgodnie z jedną z podstawowych i niespornych reguł walidacyjnych, uchylenie lub istotna zmiana treści przepisu upoważniającego skutkuje utratą mocy obowiązującej aktu wykonawczego na jego podstawie wydanego” (§ 32 ust. 2 ZTP), co dotyczy również aktów prawa miejscowego (por.: wyrok NSA z dnia 6 października 2010 r., sygn. akt II OSK 1459/09; NSA z 4 marca 2002 r., sygn. akt II SA/Ka 3255/01; wyrok WSA w Poznaniu z dnia 14 listopada 2013 r., sygn. akt IV SA/Po 630/13; WSA w Łodzi z dnia 16 października 2013 r., sygn. akt III SA/Łd 340/13; WSA w Olsztynie z dnia20 września 2013 r., sygn. akt I SA/Ol 480/13;  G. Wierczyński (w:) Zasady techniki prawodawczej. Komentarz, pod red. J. Warylewskiego, Warszawa 2003, uw. 7 do § 32).”

Pod koniec 2016 r. wystąpiłem do Prokuratury Rejonowej w Nysie z wnioskiem o zaskarżenie wymienionego rozporządzenia Wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu. Powołując się m.in. na art. 9 ustawy nowelizującej o brzmieniu: "Do czasu wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie upoważnień zmienianych niniejszą ustawą zachowują moc przepisy dotychczasowe, nie dłużej jednak niż przez 12 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy." przytaczając ww. orzeczenie NSA w sprawie o sygn. akt II SA/Ka 3255/01.

Teraz uwaga! Prokurator uznał, że w tym nie przepisie ustawodawca w art. 9 zmienianej ustawy miał na myśli rozporządzenia wykonawcze do ustaw. Tymczasem przepis ten nie określa rodzaj przepisów wykonawczych zatem należy sobie zadać pytanie czy akt prawa miejscowego jest przepisem wykonawczym?

Akty prawa miejscowego o charakterze wykonawczym są wydawane na podstawie i w granicach upoważnień zawartych w ustawach szczególnych. Oznacza to, że do wydania określonego aktu wykonawczego niezbędne jest każdorazowo upoważnienie ustawowe zawarte w ustawie z zakresu prawa administracyjnego materialnego. Wykonawczy charakter aktów prawa miejscowego należy odnieść do ustaw, na podstawie których akty te są stanowione. Celem bowiem aktów wykonawczych jest uszczegóławianie regulacji ustawowych, przy uwzględnieniu jednakowoż lokalnych warunków i potrzeb. (M.Pacak, K. Zmorek, Ustawa o wojewodzie i administracji rządowej w województwie, komentarz do art. 59, LexisNexis 2013).

Przedmiotowe rozporządzenie Wojewody zostało wydane na podstawie art. 7 ust. 2 oraz art. 10 ust. 1 ustawy o drogach publicznych w obecnym wtedy brzmieniu.

Art. 7 ust. 2 brzmiał: "Zaliczenie drogi do kategorii dróg gminnych oraz lokalnych miejskich następuje w drodze uchwały wojewódzkiej rady narodowej, po zasięgnięciu opinii właściwych rad narodowych stopnia podstawowego"

Art. 10 ust. 1 brzmiał: "Organ właściwy do zaliczenia drogi do odpowiedniej kategorii jest właściwy również - z zastrzeżeniem ust. 3 - do pozbawienia jej tej kategorii."

Z przepisów tych jasno wynika, że Wojewoda działał na podstawie upoważnienia ustawowego, a więc jego rozporządzenie ma wykonawczy charakter (jest prawem miejscowym). Art. 9 ustawy zmieniającej nie definiuje rodzaju przepisów wykonawczych, dlatego niezrozumiałe jest z jakiego powodu Prokurator uważa rozporządzenia wykonawcze podejmowane przez właściwych Ministrów przepisami wykonawczymi, a akty prawa miejscowego już nie, które również są podejmowane podstawie upoważnień ustawowych już nie, ale nawet gdyby uznać twierdzenia Prokuratura za właściwe to tym bardziej powinien uwzględnić mój wniosek.

Ustawa zmieniająca ustawę o drogach publicznych w art. 13 określiła, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia czyli 9 grudnia 2003 r. zmieniając delegacje ustawową na podstawie, której zostało podjęte rozporządzenie Wojewody. Podzielając pogląd ww. orzecznictwa Naczelnego Sądu Administracyjnego uchylenie lub istotna zmiana przepisu upoważniającego skutkuje utratą mocy obowiązującej aktu wykonawczego na jego podstawie wydanego.

Należy wskazać, iż nowelizacja ustawy wprowadziła istotną zmianę w przedmiotowej sytuacji bowiem, gdy drogę pozbawia się kategorii, jednocześnie nie zaliczając ją do nowej należy wyłączyć ją z użytkowania, z pewnością wyłączenie ul. Marii Curie-Skłodowskiej z użytkowania ułatwiłoby komunikację karetek między oddziałami, ale jednocześnie uniemożliwiłoby pobieranie opłat. Co najciekawsze w sprawie poboru opłat na tej ulice Prokuratura Rejonowa w Nysie w 2016 r. prowadziła dochodzenie, które zakończyło się umorzeniem (informacja uzyskana od dyrektora szpitala).

Może zastanawiać dlaczego miejscowy prokurator nie chce podjąć w niniejszej sprawie odpowiednich działań przewidzianych w prawiebyć może dlatego, że kwestia poboru opłat na tej ulicy dotyczy wpływowych urzędników, którzy pobierali opłaty na tej ulicy. Należy wskazać, że przez cały okres pobierania opłat droga ta należała do gminy, najpierw opłaty były pobierane przez miejscowe stowarzyszenie, które dzierżawiąc teoretycznie drogę od Zarządu Zakładu Opieki Zdrowotnej w Nysie, którego Dyrektorem jest Przewodniczący Sejmiku Województwa Opolskiego Norbert Krajczy, jednak nie wiadomo w jaki sposób droga ta trafiła w zarząd szpitala, w 2016 r. podobno droga wróciła do Nysy i również poprzez umowę dzierżawy została użyczona Nyskiemu Zarządowi Nieruchomości, który przekształcił się w Agencję Rozwoju Nysy - są to gminne spółki, którymi zarządza Prezes Bogdan Wyczałkowski, a umowa dzierżawy zawarta jest z Burmistrzem Nysy Kordianem Kolbiarzem. Natomiast gmina nie może czerpać korzyści z drogi wewnętrznej, ale to opowieść na inny artykuł.

Oczywiście sprawy tej tak nie zostawię, zostanie skierowany wniosek do Prokuratora Krajowego o nadzór nad tym postępowaniem oraz cała sprawa zostanie przekazana Rzecznikowi Praw Obywatelskich.

Dokumenty:

  1. Uchwała Rady Miejskiej w Nysie z dnia 2 października 1992 r., nr XXXII/98/92
  2. Rozporządzenie Wojewody Opolskiego z dnia 28 maja 1993 r., nr P/24/93
  3. Wniosek stowarzyszenia do Prokuratury Rejonowej w Nysie o zaskarżenie rozporządzenia do WSA w Opolu
  4. Odpowiedź Prokuratora odrzucający wniosek

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: DyplomistaTreść komentarza: Najlepsze jest to, że jeszcze przed chwilą (w 2023r.) CH wygrało proces z Newsweekiem w tej samej sprawie o zniesławienie: https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/488202/fatalna-passa-newsweeka-collegium-humanum-wygrywa-proces-za-procesem.html Sąd uznał, że Newsweek kłamał. O tym też media milczą. Co więcej podobny artykuł na ten temat z niknął z TVP Info (a był). A dosłownie w sekundzie zmiany władzy - afera wybuchła na nowo a rektor nie tylko sprzedawał dyplomy ale i okazał się - oczywiście - seksualnym przestępcą. Nie twierdzę, że wszystko było na CH w porządku, ale upolitycznienie tej sprawy aż kuje w oczy.Data dodania komentarza: 25.04.2024, 12:58Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: JeandeneisseTreść komentarza: Polska stała się drugą Ukrainą. Tam jak nie dasz w łapę to nie zdasz matury. Nawet prawa jazdy...Data dodania komentarza: 03.04.2024, 23:23Źródło komentarza: Afera w Collegium Humanum. Kto z Nysy?Autor komentarza: JeandeneisseTreść komentarza: Wszędzie kradną...Data dodania komentarza: 03.04.2024, 23:11Źródło komentarza: Halę Nysa najlepiej posprząta rodzina za 20 tys./ miesiąc.Autor komentarza: Oj ta, Chu* tamTreść komentarza: Kolbiarzowi to nie przeszkadza, takie akcje jak z marciniakiem w ARN to pikuś przy tym co wyprawia herr prezes - nadworna firma budowlana MTM budownictwo mieli dziesiątki miionów. Zelent to drobne na waciki.Data dodania komentarza: 21.03.2024, 13:44Źródło komentarza: Adam Zelent - radny czy przedsiębiorca?Autor komentarza: jjTreść komentarza: Akurat Jasiu ma wykształcenie muzyczne: poza PSM ukończył wyższe studia z reżyserii dzwieku, zajmował sie zawodowo organizacją koncertów np Ewy Farny czy Haliny Młynkowej. Braky wykształcenia zarzucić mu nie mozna natomiast cała sprawa wyglada conajmniej nieelegancko.Data dodania komentarza: 19.03.2024, 22:23Źródło komentarza: Czy sprzątanie Hali Nysa pod nadzorem radnego Zelenta, to dobry interes?Autor komentarza: nYSATreść komentarza: ALE WSTYDData dodania komentarza: 08.03.2024, 13:05Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...
Reklama
Reklama