Wolontariuszka z misją – terapeuta Anna Golec o pracy w nyskim PCPR
Anna Golec, terapeutka i wolontariuszka, opowiada o swoim doświadczeniu współpracy z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Nysie. Choć mieszka w mieście od niedawna, z pełnym zaangażowaniem włączyła się w działania na rzecz dzieci i rodzin zastępczych. Jak podkreśla – był to świadomy wybór, zarówno życiowy, jak i zawodowy.
Wolontariat rozpoczęła w październiku 2024 roku, odpowiadając na ogłoszenie PCPR. Jej celem było wsparcie dzieci z rodzin zastępczych, często doświadczonych traumą i wykluczeniem, oraz dorosłych, którzy sprawują nad nimi opiekę. Anna Golec proponowała zajęcia artystyczne, edukacyjne i terapeutyczne – indywidualne lekcje z języka polskiego, biologii i angielskiego, a także warsztaty z emocji dla rodziców zastępczych. Do pomocy gotów był również jej mąż – inżynier, który mógłby prowadzić zajęcia z matematyki i fizyki.
Jej inicjatywa spotkała się z dużym odzewem rodzin. Jak mówi, spotkania o emocjach zyskały uznanie w oczach opiekunów, którzy wcześniej nie mieli dostępu do takiego rodzaju wsparcia. Niestety, mimo podpisanej umowy o wolontariacie (ważnej do końca 2025 roku), współpraca z instytucją zaczęła wygasać.
Według Anny Golec, problemy zaczęły się wraz ze zmianą dyrekcji PCPR. Nowa dyrektor – Halina Wojewódka – miała nie tylko zaprzestać dalszego rozwijania projektu, ale też publicznie zaprzeczać istnieniu jakichkolwiek wolontariuszy. Tymczasem Golec nadal – jak twierdzi – prowadzi zajęcia z dziewięcioletnim podopiecznym w siedzibie PCPR dwa razy w tygodniu.
Kiedy dziennikarka próbowała uzyskać komentarz od dyrektor Wojewódki, usłyszała jedynie, że „nie zna rozmówczyni” i poprosiła o pytania wyłącznie na piśmie. Co ciekawe, w innym wywiadzie ta sama dyrektor przyznała, że „wolontariuszy nie ma, ale by się bardzo przydali”.
Pikanterii dodaje fakt, że PCPR w Nysie niedawno wygrał konkurs Fundacji EY na kampanię społeczną promującą rodzicielstwo zastępcze pod hasłem „Podziel się domem, pomnażaj miłość”. Tymczasem, jak wskazuje Golec, rzeczywiste wsparcie dla rodzin i dzieci jest marginalizowane, a działania społeczne ograniczane.
Pomimo tych przeszkód Anna Golec deklaruje chęć dalszej pomocy. Jej historia to przykład, jak dobra wola i kompetencje mogą napotkać na instytucjonalny opór – nawet w miejscach, gdzie hasłem przewodnim powinno być „pomoc”.
#PCPRNysa #Wolontariat #RodzinyZastępcze #PomocDzieciom #AnnaGolec #SpołeczeństwoObywatelskie #Nysa #TerapeutaZMisją #NieZapominajmyOPomocy
Napisz komentarz
Komentarze