Złoto i brąz
Dorota Maczuga i Kalina Kierpacz przywiozły do Nysy złoty i brązowy medal mistrzostw Europy w kickboxingu. Kalina po bardzo trudnych walkach wywalczyła brązowy krążek, a Dorotka w pięknym stylu weszła do wielkiego finału, w którym rozbiła reprezentantkę Serbii, wywalczając tytuł mistrzyni Europy.
Te wspaniałe osiągnięcia dwóch nyskich wojowniczek są tym bardziej imponujące, gdy przypomnimy sobie trudności, z jakimi musiały się zmierzyć przed wyjazdem na europejski czempionat. Przez wiele miesięcy poszukiwały wsparcia finansowego, żeby zrealizować swoje sportowe marzenia.
"Piniędzy nie ma i nie będzie"
Niestety, władze miasta nie znalazły środków w budżecie na wsparcie zawodniczek. Dla nich po prostu nie było w kasie miasta pieniędzy. Na szczęście znaleźli się w Nysie ludzie wielkiego serca i to oni zrzucili się na wyjazd tych utalentowanych dziewcząt na mistrzostwa Europy.
To dość kompromitujące, że miasto wspiera siatkarzy i prezesa Prygla mimo spadku z Plus Ligi, a nie wspiera mistrzyni Europy. Kalina i Dorotka nie zawiodły swoich kibiców i przywiozły do Nysy medale złoty i brązowy. Zapewne burmistrz powie teraz, że Nysa jest dumna z Dorotki i Kaliny, ale my powinniśmy pamiętać, że świat nyskiego kickboxingu nie jest dumny z władz miasta.
Napisz komentarz
Komentarze