Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 30 czerwca 2025 22:59
Reklama

Fryzjer strzyże Sanepid. Grzywna niezgodna z prawem.

Zakazy wprowadzone na podstawie rozporządzenia niezgodne z prawem.
Fryzjer strzyże Sanepid. Grzywna niezgodna z prawem.

Przyłapali fryzjera.

Prudnicki fryzjer wygrał z sanepidem w sądzie. Przedsiębiorca za świadczenie usług podczas pierwszego, wiosennego lockdownu miał zapłacić nie tylko 500 złotowy mandat, ale także karę administracyjną w wysokości 10 tysięcy złotych, jakiej zażądał powiatowy, a następnie wojewódzki sanepid.

Padły argumenty konstytucyjne, ale nie tylko.

– Rezygnacja Rady Ministrów z wprowadzenia stanu klęski żywiołowej oznaczała, że do uregulowań prawnych dotyczących ograniczeń praw i wolności człowieka, w tym także prowadzenia działalności gospodarczej, mają zastosowania wszystkie konstytucyjne i legislacyjne zasady. Wprowadzenie ograniczeń w działalności gospodarczej musi odbywać się na podstawie ustawy i zgodnie z zasadami proporcjonalności. Nawet nadzwyczajne okoliczności nie usprawiedliwiają rezygnacji z tych zasad. - informuje media sędzia Krzysztof Bogusz, rzecznik prasowy WSA w Opolu.

Po bardzo długim wywodzie konstytucyjnym, o czym w skrócie niżej, Sąd w Opolu podważył także błędy proceduralne polegające głównie na uniemożliwieniu niefortunnemu fryzjerowi uczestniczenia w postepowaniu administracyjnym, tj. sanepid oparł się jedynie na notatkach policyjnych i nie wysłuchał strony obwinionej, czyli prudnickiego fryzjera.

 

Streszczenie decyzji sądu jest dość trudne, ale dzisiaj bardzo istotne, zatem spróbujmy.

Z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP wynika, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie.

Tylko unormowania, które nie stanowią podstawowych elementów ograniczenia praw i wolności mogą być treścią rozporządzenia. W rozporządzeniu powinny być zamieszczane jedynie przepisy o charakterze technicznym, nie mające zasadniczego znaczenia z punktu widzenia praw lub wolności jednostki.

 Z powyższymi regułami zerwano wprowadzając przepisy związane z zapobieganiem epidemii SARS -CoV-2. Całość ograniczeń wolności i praw została przeniesiona z ustawy do rozporządzenia.

Dlaczego? Ponieważ przyjęta technika legislacyjna nowelizacji ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r., która nastąpiła podczas pierwszej fali pandemii dnia 2 marca 2020 r., polegała wyłącznie na wyposażeniu Rady Ministrów w kompetencję do wprowadzania ograniczeń, bez dostatecznego zawarcia kompetencji w samej ustawie.

Czyli dawała Premierowi "wolną rękę". To niezgodne z prawem, ograniczenia wolności obywateli, muszą zostać szczegółowo zapisane w ustawie.

 

Na skróty i w praktyce:

WSA w Opolu nie zostawił suche nitki na "maseczkowym" rozporządzeniu. Nie chodzi oczywiście o same maseczki. Problem, który słychać coraz głośniej w tym, że Rada Ministrów nie może za pomocą rozporządzenia kształtować dowolnie formy ograniczeń dotykających wolności i praw człowieka, a także wolności gospodarczej.

Szczegółowy katalog ograniczeń, jakie można wprowadzić musi być zapisany w ustawie. Jednakże zapisy takiej ustawy, nie mogą powielać treści innej ustawy, w tym wypadku o stanie klęski żywiołowej z wyłączeniem przysługującej obywatelom ochrony np. prawa do odszkodowań. Bo taka ustawa staje się sama w sobie obejściem prawa.

Logika jest następująca:

1. Mamy stan klęski żywiołowej.

2. Rząd ma do dyspozycji ustawę o stanie klęski żywiołowej, jednak ta ustawa oprócz ograniczeń przewiduje cały katalog rekompensat za skutki ograniczeń.

3. Sejm uchwala druga ustawę (2008), która powiela katalog ograniczeń (bardziej ogólnie), ale nie przewiduje rekompensat, potem ustawę nowelizuje  (2020) i daje uprawnienia dowolnego kształtowania ograniczeń premierowi.

Rezultat:

Premier wprowadza ograniczenia z dnia na dzień według własnego upodobania i bez żadnych odszkodowań. To chyba nie jest w porzadku?
 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Michon do zwolnieniaTreść komentarza: Mobbing w sp.10istnieje w stosunku do uczniów i tzw.trudnych rodziców.Im się tam najwyraźniej coś myli,bo żyją z pieniędzy podatnika wielu rodziców twierdzi, że już dawno powinna wejść tam prokuratura.I mam nadzieję, że poniosą ,na czele z Michon konsekwencje.Pozbawienie prawa wykonywania zawodu ,dla takich!!!!!Niech sobie założy miernota ,jedna z drugą działalność i mobinguje na własny rachunek.W 10 uchybienie godności zawodu nauczyciela,to norma.I ludzie tego,tak nie zostawią!!!!!!Data dodania komentarza: 12.05.2025, 00:31Źródło komentarza: Czy w SP10 w Nysie, doszło do mobbingu?Autor komentarza: MMTreść komentarza: A może Kolbiarz też się leczy u Miłara?Data dodania komentarza: 23.04.2025, 10:28Źródło komentarza: Nikt w to nie uwierzy. Miłar Kokoszka - Oddawał mocz na krzyżAutor komentarza: Wielki Joe.Treść komentarza: Czas najwyższy. Cham, prymityw, uczestnik jakichś dziwacznych historii z kobietą, którą rzekomo okradł.Data dodania komentarza: 24.03.2025, 15:47Źródło komentarza: Sołtys Goświnowic Kwiatkowski odwołany 116 do 106.Autor komentarza: JJTreść komentarza: Jak zwykle, dowiemy się po czasie, jak już ktoś trafi do szpitala.Data dodania komentarza: 24.03.2025, 15:46Źródło komentarza: Woda w Nysie - może być skażona bakteriami coli - wynik 58 jtkAutor komentarza: GolemTreść komentarza: Pozbyto się bufona i nieroba , lasego na kasę , jeszcze go wyrzuca z basenu i będzie kumulacja , do łopaty gnojaData dodania komentarza: 25.02.2025, 14:52Źródło komentarza: Sołtys Goświnowic Kwiatkowski odwołany 116 do 106.Autor komentarza: KibicTreść komentarza: To się dziejeData dodania komentarza: 17.02.2025, 22:16Źródło komentarza: Goświnowice chcą odwołać sołtysa Kwiatkowskiego.
Reklama
Reklama