Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 10:41
Reklama

Jacek Bartosiak i Piotr Zychowicz - Czy Ameryka idzie na wojnę? Wielka strategia Waszyngtonu.

Polscy politycy nie rozumieją geopolityki, nie doceniają Chińczyków, kierują się sentymentami, nie pojmują co nas łączy z USA i jak to działa.
Jacek Bartosiak i Piotr Zychowicz - Czy Ameryka idzie na wojnę? Wielka strategia Waszyngtonu.

Chińczycy cenią kompetencje (etos uczonego)

Mandaryni zdobywali pozycję dzięki studiowaniu klasycznych ksiąg konfucjańskich (przygotowując się do egzaminów), dlatego uczeni i nauczyciele cieszą się w Chinach wielkim poważeniem. Mandaryni kultywowali poezję i kaligrafię, cenili również studiowanie historii.

To właśnie klasa mandarynów, cesarskich biurokratów, odróżnia feudalizm w Chinach od feudalizmu europejskiego albo japońskiego, w których władza w dużej mierze spoczywała w rękach klasy wojowników. O ile częścią europejskiego i japońskiego dziedzictwa kulturowego jest etos rycerski i samurajski, o tyle podobną rolę pełni w Chinach etos mandaryna-uczonego.

Europejczycy siłę pięści (etos rycerski)

Etos rycerski zakorzeniony był w chrześcijaństwiesamurajski – w zen, a etos mandarynów – w konfucjanizmie. Wojskowi w Państwie Środka traktowani byli jak inni fachowcy (np. budowniczowie) i nigdy nie zajmowali tak wysokiej pozycji społecznej jak w Europie i Japonii.

Służba cywilna istniała w Chinach od czasów dynastii Zhou, Już za dynastii Han wprowadzono egzaminy, które miały sprawić, że stanowiska przypadną ludziom kompetentnym. Odnowione za dynastii Sui i Tang, ostateczną formę egzaminy przybrały za czasów dynastii Song.

Chińczycy od 2000 lat cenią merytorykę. Chińscy komuniści są dziś nowym wcieleniem mandarynów, a próba przykładania kalek kulturowych znanych Europejczykom, nie zbliża nas do zrozumienia, czym jest Państwo Środka.

___________________________________________________________________

część 2

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: Oj ta, Chu* tamTreść komentarza: Kolbiarzowi to nie przeszkadza, takie akcje jak z marciniakiem w ARN to pikuś przy tym co wyprawia herr prezes - nadworna firma budowlana MTM budownictwo mieli dziesiątki miionów. Zelent to drobne na waciki.Data dodania komentarza: 21.03.2024, 13:44Źródło komentarza: Adam Zelent - radny czy przedsiębiorca?Autor komentarza: jjTreść komentarza: Akurat Jasiu ma wykształcenie muzyczne: poza PSM ukończył wyższe studia z reżyserii dzwieku, zajmował sie zawodowo organizacją koncertów np Ewy Farny czy Haliny Młynkowej. Braky wykształcenia zarzucić mu nie mozna natomiast cała sprawa wyglada conajmniej nieelegancko.Data dodania komentarza: 19.03.2024, 22:23Źródło komentarza: Czy sprzątanie Hali Nysa pod nadzorem radnego Zelenta, to dobry interes?Autor komentarza: nYSATreść komentarza: ALE WSTYDData dodania komentarza: 08.03.2024, 13:05Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: NysaTreść komentarza: Po co im dyplom w języku angielskim skoro nawet nie znają tego języka .Data dodania komentarza: 08.03.2024, 11:11Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Fantastycznie, człowiek studiuje kilka lat i nie może się nigdzie dostać bez znajomości, a te panie po 6mcach mają dyplomy MBA , śmiechu warte. Jeżeli udowodni się im oszustwo powinny stracić stanowiska z brakiem możliwości ponownej pracy w administracji państwowej.Data dodania komentarza: 08.03.2024, 11:07Źródło komentarza: Afera w Collegium Humanum. Kto z Nysy?Autor komentarza: Dr uśmieszek.Treść komentarza: Jestem taka ładna wciąż się śmieją. Nigdy nikt się ze mnie nie śmiał. Jestem nie „łacho darna” - sensie nie można drzeć ze mnie lacha.Data dodania komentarza: 07.03.2024, 07:33Źródło komentarza: Płeć piękna z tytułami MBA z Collegium Humanum - to dyrektor ds. Ekonomicznych w AKWA, księgowa w ARN...
Reklama
Reklama