Inwestor inny, ale historia bardzo podobna. Spółdzielnia produkcyjna sprzedała teren prywatnemu właścicielowi pięć lat temu, a burmistrz, wtedy Jolanta Barska, wydała pozytywną decyzję o budowie biogazowni w Kopernikach, podjętą za plecami mieszkańców.
Sołtys wsi Lilla Cwajna twierdzi, że konsultacji społecznych zwyczajnie nie przeprowadzono. Dopiero kiedy dostarczono jej decyzję Sołtys, a wraz z nią mieszkańcy dowiedzieli się o planowanej budowie biogazowni z otrzymanej decyzji środowiskowej.
Na szczęście dla mieszkańców, którzy w tej sytuacji niewiele już mogli zdziałać, z powodów spraw spadkowych właścicieli terenu decyzja się przedawniła.
Mieszkańcy Kopernik nawet przeprowadzili małe referendum w tej sprawie, gdzie każdy mieszkaniec oddał głos za lub przeciw budowie biogazowni. Większość była przeciw.
W międzyczasie zmieniły się przepisy i okazało się, że decyzja sprzed 5 lat jest nadal ważna. Co więcej, okazało się że inwestor dodatkowo zakupił teren pod składowisko odpadów do biogazowni.
Na tej podstawie mieszkańcy złożyli odwołanie od decyzji burmistrz Barskiej podjętej w poprzedniej kadencji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i dziś czekają na rozstrzygnięcie.
Napisz komentarz
Komentarze