Kilka tygodni temu burmistrz Kolbiarz, wbrew wcześniejszym obietnicom, zapowiedział podwyżkę wody. Dziś potwierdza, że składając obietnicę nie miał wiedzy, że zmiana taryf jest koniecznością rynkową i ma miejsce w całym kraju raz na kilka lat.
Radni PIS odmówili wsparcia burmistrzowi w tej decyzji, ponieważ ich zdaniem, jednorazowa około 20-procentowa podwyżka jest zbyt wysoka.
Usunięcie zapisu w planie posiedzenia sesji rady miejskiej zaskoczyło wiele osób, w tym samego prezesa AKWY, który powiedział wiadomościom RTO, że nic o tym nie wiedział. Do wprowadzenie podwyżek Burmistrz nie potrzebuje wsparcia rady. Uchwała w tej sprawie miały by charakter wyłącznie intencyjny.
Powody finansowe to likwidacja ulgi podatku od nieruchomości jaką dla AKWY zatwierdziła poprzednia burmistrz, by spółka łatwiej realizowała inwestycje.
Od tego roku podatek ten jest wyższy o około półtora miliona złotych rocznie. Jak twierdzą radni, spółka nie gromadziła pieniędzy na kapitale zapasowym, tylko wydawała na bieżąco, na przykład na podwyżki dla pracowników, jednak trzeba pamiętać, że spółka realizowała w tym czasie wielomilionowe inwestycje. Ceny wody w mieście są podnoszone co kilka lat. Ostatnia, zaledwie kilkuprocentowa, podwyżka miała miejsce w 2013.
Napisz komentarz
Komentarze