100 km w 30 stopniowym upale na bosaka, czyli jak nie umrzeć z wycieńczenia na saharze.
Jeśli nie jesteś wyczynowym ultra-maratończykiem, to nie próbuj przebiec 100 km w temperaturze ponad 30 stopni Celsjusza, bo to może być wysiłek na pograniczu zagrożenia życia, mówi Sanjaya Jaraszek i zaraz potem, żartuje, że podczas biegu czuł się jak grillowany skwarek. Tak z właściwym sobie angielskim humorem do wysiłku na świeżym powietrzu zachęcał nasz nyski długodystansowy biegacz.
07.07.2016 16:22